

Zakupow pomogly dokonac niezwykle napastliwe sprzedawczynie wisiorkow. Zaczely ciagnac mnie za nogi, obwieszac jakimis badziewiami. Dla swietego spokoju kupilam od jednej jakies korale za 3 zyla, wtedy druga sie obrazila! I ryczy do mnie, ze jak moglam od tamtej kupic a od niej nie! Wiec tlumacze, ze nie potrzebuje tylu korali i ze juz jedne kupilam. Ale jak to wytlumaczyc komus, kto wyglada tak :)


Plaza wieczorem zamienia sie w miejsce schadzek. Szczegolnie jeden rejon, gdzie ustawiona jest scena z transowa muzyka, a przed nia stoliki - obraz przedsiebiorczosci starszej generacji. Kilka babc przybranych w tradycyjne sari prowadzi tu swoje biznesy: na ladzie rozkladaja roznego rodzaju papierosy i zapalniczki oraz smaza wege-hamburgery przy swietle lamp naftowych. Spod lady natomiast oferuja taki wachlarz narkotykow, ze az dziw bierze, ze babcie w tym wieku sa w stanie tyle nazw spamietac. Nagralam filmik, po czym dostalam bure od przedsiebiorczej, jako ze biznes illegal wiec nie bardzo zainteresowana rozglosem.
No comments:
Post a Comment