Sunday, April 24, 2011

Wenecja w tropikach

Swieta spedzamy na rozlewiskach - jako czworka Polakow w lodzi plus 3 czlonkow zalogi. Lodke mamy zjawiskowa - dwie sypialnie wraz z dwiema lazienkami, kuchnia na rufie, z przodu living area odslonieta od slonca a na gorze taras, gdzie mozna sie opalac badz tez z gory obserwowac zycie na wodzie. Plywamy sobie wolnym tempem. Rozlewiska wokol Alappuzha (nazwane ponoc przez podroznika Marco Polo "Wenecja wschodu") ciagna sie ponad na 200 km na poludnie i na polnoc az do Kochi. Nasz kapitan opowiadal nam, ze wzdluz rozlewisk mieszka ponad 10 mln ludzi. Kazda rodzina posiada swoja lodke. Do komunikacji sluza najczesciej szlaki wodne, ale wzdluz kanalow istnieje tez siec drog. Ludzie zyja tu spokojnie, zycie toczy sie nad brzegiem kanalow - kobiety piora, rytmicznie uderzajac praniem o kamienie, dzieci plywaja, mezczyzni odpoczywaja (?!). Kazdy ma swoja lodke - albo z silnikiem albo malutka lupinke napedzana a'la wenecka gondola.







Jezioro zasilane jest przez kilkadziesiat rzek, od oceanu odgrodzone jest tama, ktora jest zamykana podczas przyplywu i otwierana podczas odplywu. W jeziorze zyja slodkowodne krewetki i rozne rodzaje ryb, w tym slodkowodne tunczyki, ktorych mielismy przyjemnosc posmakowac po zakupieniu u lokalnego rybaka i przyrzadzeniu w okretowym kambuzie naszej dzonki. M. po zaprzyjaznieniu sie z kapitanem doswiadczyl nawet zaszczytu bycia sternikiem.
Tak oto plywamy i relaksujemy sie dzien caly mijajac inne lodzie i wplywajac w rozne ciekawe wodne zakamarki. Od czasu do czasu woz nurza sie w zielonosc i jak lodka brodzi (nie czuje, ze gadam jak Mickiewicz Adam)




Przed zmierzchem cumujemy gdzies na odludziu i popijajac piwo ucinamy sobie nocne pogawedki. Jakie szczescie, ze bez komarow!
Nasze wielkanocne menu obfituje w tutejsza kuchnie - smazone banany, chapatti, jakies curry i inne ciapki. Jednak na wielkanocne sniadanie dostalismy na specjalne zyczenie jajka na twardo. Chcielismy pomalowac jakos pisanki, jednak zaserwowano nam juz obrane jajka.





Wesolych Swiat!

1 comment: